PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=548904}

Żądze i pieniądze

Lay the Favorite
4,6 5 094
oceny
4,6 10 1 5094
Żądze i pieniądze
powrót do forum filmu Żądze i pieniądze

Popisali się z tłumaczeniem tytułu.

karoman4

Jak zwykle ktoś, kto nie ma pojęcia się odzywa. Dystrybutor za pozostawienie oryginalnego tytułu albo przetłumaczenie go DOSŁOWNIE płaci jak za zboże wytwórni. To nie jest kino na poziomie Avengersów czy Mrocznego Rycerza (kasowo), żeby płacić za bezpośrednie tłumaczenia takiej papki. Kiedy do cholery zrozumiecie, że takie tłumaczenia wynikają wylącznie z kwestii finansowych... Co drugi film otwieracie się w tej samej kwestii.

Geohound

Przynajmniej się rymuje :D.

Geohound

A po drugie, tłumacze chcą oddać tytułem sens filmu a nie tylko przetłumaczyć go dosłownie,co w wielu przypadkach zepsuło by efekt. Tytuł ma przyciągnąć widza, a nie odepchnąć. Przykładem może być np. "Czas Wojny" Spielberga. Gdyby dystrybutorzy przetłumaczyli tytuł dosłownie i brzmiałby on "Koń Wojny" to bym sobie chyba klęknął.. Naprawdę skończmy zakładanie wątków typu "jak oni mogli tak to przetłumaczyć" itp. Pozdrawiam.

dawid-89

sam jesteś koń wojny, co to w ogóle jest koń wojny?

fune

Czytajmy ze zrozumieniem, pozdrawiam.

dawid-89

A co tu jest skomplikowanego do zrozumienia? Podałeś za przykład film War Horse, którego polski tytuł powinien brzmieć Koń bojowy. Więc nadal podtrzymuję pytanie, co to takiego ten koń wojny?

fune

"gdyby dystrybutorzy przetłumaczyli tytuł dosłownie i brzmiałby on "Koń Wojny" to bym sobie chyba klęknął.."

Chodziło mi o to, że takie tłumaczenie byłoby fatalne. Chciałem podkreślić, że dosłowne tłumaczenie tytułów jest bardzo często złym zabiegiem, a zakładanie tematów typu "jak oni mogli tak przetłumaczyć tytuł" robi się już nudne.

Tak na marginesie, też nie wiem, co to koń wojny :)

dawid-89

Oczywiście, że takie tłumaczenie byłoby fatalne, gdyż dosłownie po polsku to jest koń bojowy ;) Możliwe, że takie zakładanie tematów robi się już nudne, gdyż ostatnimi czasy mamy taką w Polsce tendencję, że nagle trzeba poprawiać przeważającą większość tytułów, już strasznie ciężko jest znaleźć w kinie film o tytule, który wymyślił dla swojego dzieła twórca. I żadne tłumaczenia tego zjawiska mnie nie przekonują, bo mnie już nudzi to, że tak często muszę szukać oryginalnego tytułu, żeby wiedzieć co to za film.
Tak jak przy tym filmie. Gdyby twórca chciał zrobić film o tytule Żądze i pieniądze to by zrobił. Ale nakręcił inny film i dawanie swojego "autorskiego" tłumaczenia to wprowadzanie ludzi w błąd. Tak jak w podanym przez Ciebie przykładzie. Kto po tytule Czas wojny miałby wpaść, że to familijny film o koniu, na który może iść całą rodziną?? A może ktoś się skusił na film, bo myślał, że będzie dużo wojny i akcji?

fune

Po pierwsze, bardzo się cieszę, że się rozumiemy :)

Po drugie, zajrzałem dziś w opinie na temat filmu "Labirynt". Po raz n-ty pojawił się temat "czy prisoners to o polsku labirynt?" itp. Chciałem odpisać, ale po chwili stwierdziłem, że to nie ma kompletnie sensu, bo taki temat będzie założony jeszcze tyle razy, ile powstanie filmów z tytułem różniącym się diametralnie od oryginalnego.

Po trzecie, jeśli chodzi o "War Horse" to myślę, że ludzi mógł bardziej przyciągnąć sam temat wojny, aczkolwiek znam przypadki, gdzie na film poszły osoby, które po prostu fascynowały się końmi. Jeżeli o mnie chodzi, to ja obejrzałem film, że względu na jedno nazwisko: Spielberg.

dawid-89

Wiesz, mnie po prostu wkurza, że skoro mieszkańcy anglojęzycznych krajów mogą sobie iść na film przykładowo War Horse to dlaczego ja w moim kraju nie mogę iść na film o tytule najbardziej zbliżonym? A naprawdę czasami dystrybutorów ponosi wyobraźnia... Jasne, że większość widzów idzie na film Spielberga, bo wiadomo mniej więcej o czym są jego filmy, przygodowe kino familijne (wiem, wiem, upraszczam), ale jak piszesz, powiedzmy, że ktoś lubi filmy o zwierzętach czy konkretniej nawet fascynuje się końmi, to powiedz mi, jak - przeglądając powiedzmy w necie repertuar - ma się domyśleć, że Czas wojny będzie głównie o koniu? Przeleci sobie ten człowiek oczami tytuły i tyle, jak będzie miał szczęście, to może gdzieś przypadkiem trafi na plakat. I o takie wprowadzanie ludzi w błąd mi chodzi.
Wiadomo, że dystrybutorom chodzi tylko o kasę, i ok, nie dziwię się, muszą jakoś zarobić na życie, ale przesadzają. I wcale mnie nie dziwi, że ludzi to irytuje i dają temu upust na forum.

fune

Zgodzę się całkowicie, tytuły często są kompletnie zmieniane wprowadzając widza w błąd. Jeżeli ludzie piszą o nadawaniu polskich tytułów w takim kontekście na forum, to też się nie dziwię i nie mam nic przeciwko. Mnie irytuje tylko pisanie o tytułach w stylu "kto to tłumaczył?!", bo wielu osobom się wydaje, że tytuły są po prostu tłumaczone i jak widzą film Prisoners z polskim tytułem Labirynt, to już są komentarze, że źle przetłumaczone. Tak jakby ktoś nie miał pojęcia, w jaki sposób działa obecnie cała machina marketingowo-komercjalizacyjna.

"sam jesteś koń wojny" - teraz się z tego śmieję :)

dawid-89

No to spotkaliśmy się na wspólnym skrzyżowaniu :) Co do ostatniego, to cóż.... spontanicznie pomyślane podczas czytania, spontanicznie napisane

ocenił(a) film na 1
karoman4

Popieram Karomana4. A ci dwaj pod nim to kto? Adwokaci ignorantów?

michal.2907

Dziękuję chociaż za Twój, jeden głos poparcia.

karoman4

czyli jak powinien brzmieć? Połóż faworyta?

luza

Najlepiej nie tłumaczy tytułu na polski

freezermich

nie, bo motłoch nie zrozumie i nie pójdzie ;) a w końcu Hall gra, więc trzeba. i to jeszcze kretynkę, takie wyzwanie ;p

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones