Pozytywne zaskoczenie, bo spodziewałem się miłosnej papki. Oczywiście (spoiler) jest
rozstanie i powrót, ale nie takie po godzinie, tylko "po latach". W sumie do jednego worka
wrzucono samorealizację samotnej matki, wcześniej przykładnej żony i wkraczanie w
dorosłość chłopaka, który ma neurotycznych rodziców. Ogólnie uważam, że wyszło
naprawdę nieźle :)