Wydaje mi się, że nie można karać dwa razy za tę samą zbrodnię. Taki motyw był w inny filmie "Podwójne zagrożenie". A jak kogoś uniewinnili, tzn, że go nie ukarali, więc mogą to jeszcze zrobić :)

Motyw był też w filmie "Słaby punkt" :)

W Podwójnym Zagrożeniu nie mogli skazać głównej bohaterki drugi raz za tą samą zbrodnię. Skazali ją za zabójstwo męża. Okazało się że mąż żyje, więc mogła go zastrzelić na środku ulicy i odejść, bo i tak odsiedziała wyrok za jego morderstwo.... We Władzy policjant wyjaśnia, że sprawa o morderstwo nigdy się nie przedawnia, więc w mojej opinii mogą go skazać ponownie, gdy pojawiły się nowe niezbite dowody na jego winę.

Oni go nie uniewinnili, tylko nie dopuścili do procesu. Na początku nie było procesu, ponieważ nie było żadnej ławy przysięgłych, tylko zwykłe przesłuchanie przed sądem. Nie znam prawa amerykańskiego, ale mniej więcej coś takiego tam się stało.