powrót do forum osoby Catherine Zeta-Jones 
To fakt, mocno utalentowana i wszechstronna, ale niestety jak większość aktorek została ona przeżuta i wypluta przez Hollywood. Od czasów Chicago nie dane jej było zagrać w żadnym przełomowym filmie, a o powalającej kreacji aktorskiej można jedynie pomarzyć. Nie wiem czyja to wina, ale szkoda że taki talent musi się marnować. Może teraz coś się ruszy w jej filmografii, ale raczej na coś wielkiego nie ma co liczyć.
Każdy ma w swoim życiu przełomowy okres. U Catherine od 2002 roku zmieniło się dużo. Ma dwoje dzieci, jej mąż zachorował, sama boryka się ze swoim zdrowiem psychicznym, niedawno separacja. To straszne co musiała przeżyć, ale mam nadzieję, że zagra jeszcze w dobrej produkcji, gdyż ma niesamowity talent, nie tylko aktorski, ale również muzyczny. Wierzę głęboko, że po tych trudnych chwilach Catherine pokaże na co ją stać. :)
to prawda, że od czasu "chicago" nie dostała żadnej przełomowej roli - no cóż, od tego czasu miała rzeczywiście sporo problemów... miejmy nadzieję, że jak już na dobre wyjdzie na prostą to będzie miała okazję zdobyć kolejnego oscara, bo jest mega zdolna!! :)
Bardzo ładna i zgrabna. Do tego dobra aktorka, miło się ją ogląda. Cóż, dawno nie stworzyła jakiejś wybitnej kreacji aktorskiej, ale ma kobieta talent.
Jakoś gwiazdy kobiece to tak do 40ki to jeszcze grają, ale potem to coraz rzadziej je obsadzają, a szkoda
No szkoda, mnie szkoda choćby Catherine albo Jennifer Lopez. Ciekawi mnie, co się stanie z Angeliną Jolie, jak przekroczy 40-stkę...
Angelina akurat nie ma co się martwić. Po sukcesie Czarownicy będzie miała otwarte wiele dróg ku dalszemu rozwoju swojej kariery. Dodatkowo zajęła się reżyserią i o ile podszkoli się w tej materii, o tyle nadal może być o niej głośno. Niby powiedziała, że przechodzi już na aktorską emeryturę, ale wątpię w to aby zrezygnowała z grania.
Jennifer Lopez natomiast sama podkopała swoje aktorskie osiągnięcia, kiedy tylko zmieniła się w sławetną J.Lo. Zmiana wizerunku oraz preferencji artystycznych sprawiła, że zeszła ona z ambitnych filmów na poziom komedii. Nie mówię, że gra źle ale stać ją na wiele więcej. Szkoda jednak, że jej się najzwyczajniej w świecie nie chce. Marnuje swoją wiedzę na temat kina, ale także talent aktorski. Jak na ironie skończyła ona szkołę aktorką, a została piosenkarką.
Catherine...cóż tutaj mamy inną bajkę. Albo sama zrezygnowała, albo agent się nie starał, albo Hollywood nie dało jej szansy. Wydaje mi się, że największy procent prawdopodobieństwa ma opcja numer trzy. Taki trochę niefortunny zbieg wydarzeń.
Najgorsze że czas pracuje na niekorzyść - poza małymi wyjątkami im aktorka starsza, tym rzadziej angażowana do głównych ról
Piękna w zorro :) wręcz ideał, tak sobie pomyślałem że pasowaliby z Banderasem do siebie, nawet podobnie wybrali ona starszego, on starszą Griffith (z którą sie rozwodzi) szkoda
No wlasnie mi sie wydaje, ze chociaz pozornie sa z dwoch roznych bajek to do siebie pasuja i super sie uzupelniaja :) zreszta kiedys ta roznica wieku byla bardzo widoczna, a teraz prawie w ogole nie rzuca sie w oczy.
faktycznie, to bardzo piękna kobieta
utalentowana, ale niestety role, które dostawała nie pozwalały jej się wykazać, jakieś mało wartościowe komedie czy filmy obyczajowe, nic szczególnego, niektóre nawet do niej nie pasowały
w Masce Zorro była piękna i idealna jako Elena, w Chicago z kolei jestem pod wrażeniem jej gry aktorskiej, ale to tylko dwa filmy...Hollywood jej nie doceniło
Niestety masz rację. Dla mnie jest dużo lepsza od Angeliny Jolie. ale to Jolie jest cały czas na topie
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
