Na pewno nie dla kasy, ale też nie ogarniam Catriny, pięknej, zdolnej, znanej, 14 lat temu jeszcze młodej i na pewno nie biednej, ale dla czego wybrała faceta 24lata starszego od siebie? Dla mnie fenomen za odwagę, bo Duglas na pewno ma kase, ale hej, pokaż mi drugą taką Zete-Jons która wyszła by za takiego dziaduszka;p
a myślisz, że ona jest jakoś strasznie biedna? tak trudno zrozumieć, że ktoś chce być akurat z kimś starszym? gdyby to była jakaś kasjerka ze spożywczego, to można by podejrzewać, że to dla kasy, ale w tym wypadku? Jej życie, nie nasza sprawa
nie ogarniam...ten facet jest tak ejdżowy, że dziwne że jeszcze żyje! A ona taka fajna, młoda babka i go chce.
Zapewne masz 10 lat i rodziców w wieku 30 lat, skoro dla Ciebie pan w wieku 69 zł powinien leżeć w piachu. Wyobraź sobie, że ojciec Michaela też żyje, ma 97 lat i dziarsko się trzyma.
Sądząc po nicku, założycielka tematu jest podstarzałą, starą panną, do tego lubi trollować na salonach, wyrażając swe głębokie i pełne życiowej mądrości przemyślenia.
To nie o to chodzi, że on jest stary. On jest niesłychanie szpetny. Jest męskim odpowiednikiem wiedźmy.
Może chciała mieć za męża wiedźmina :D
A tak poważniej, na długo zanim wyszła za Michaela otwarcie mówiła że zawsze lubiła dużo starszych mężczyzn.
To ułatwia karierę ;). No może ślub Michaelem Douglasem nie wpłynął znacząco na jej rozwój kariery , ale jednak.
No wiesz co kto woli ja mam 26 lat a mój mąż 37 i nie jestem z nim dla pieniędzy.po prostu zawsze wolałam starszych facetów bo Ci w moim wieku byli tak dziecinni że nie dałam rady z nimi normalnie pogadać a co dopiero żyć.Kwestia wyboru.A skoro ona ma pieniądze i on to może po prostu się kochają?Dla nas on może być "szpetny" a ona widzi w nim to co dla nas jest niewidoczne